Forum osiedli Węglina Południowego przy ul. Jana Pawła II

Ziutek

Witam, na początku chciałbym życzyć wszystkiego dobrego w nowym roku 2013. Niestety też temat powstał z powodu zachowania sąsiadów wynajmujących szczytowe mieszkanie po stronie schodów w klatce nr. 3 na 4 piętrze właśnie w okresie przejściowym z roku 2012/2013.

Godzina zaledwie dziesięć po ósmej, a z podanej wyżej części klatki dochodziła bardzo głośna muzyka. Na tyle głośna, że świetnie słyszalna nawet na parterze. Wiadomo, że każdy z nas w ostatni dzień roku chce w jakiś sposób miło spędzić czas, ale my wszyscy mieszkamy w jednej klatce i liczmy się ze sobą. Nie każdy chce słuchać nieprzyjemnego dudnienia i widzieć jak małe przedmioty autentycznie drgają w rytm puszczanej muzyki na przykład moja szklanka stojąca na biurku.
Warto zaznaczyć że około czwartej nad ranem na dworze przed blokiem był brzydko mówiąc „burdel”. Puste butelki po szampanie leżące na ulicy, plastikowe kubki poustawiane na parapecie bądź toczące się po chodniku, mimo że przy drzwiach wejściowych jest śmietnik, przy schodach na niższą część parkingu drugi. Wewnątrz zaś na podłodze plamy śliny, papierki itp.
Imprezowicze urządzili sobie nawet palarnię na klatce schodowej. Smród na całą klatkę, a klatka jest miejscem publicznym więc miejscem które obejmuje zakaz palenia.

Na co dzień również urządzane są przyjęcia i spotkania lecz na mniejszą skalę, że tak powiem, ale nadal przeszkadzające w śnie. Krzyki piski i głośna muzyka.
Zdarzył się również incydent kiedy na wewnętrznej stronie drzwi windy był ślad brudnej podeszwy buta na wysokości mniej więcej twarzy. Może i pochwala to osobę, która na pewno musi być wysportowana i gibka, ale niestety pomyliła miejsca w których takowe ćwiczenia może wykonywać. Zaczyna się od takiej drobnostki, a kończy na całkowicie zdemolowanym urządzeniu, a warto nadmienić, że budynek nie stoi długo.

Czy wam, Drodzy współmieszkańcy również przeszkadzają tytułowi ”uciążliwi sąsiedzi”?

konradk01

Faktycznie kultura mieszkańców tego mieszkania pozostawia wiele do życzenia. Muzykę z tego mieszkania było słychać w Sylwestra dwa piętra w mieszkaniu niżej pomimo zamkniętych drzwi nawet zdziwiło mnie że nikt z bezpośrednich sąsiadów nie reagował i nie wezwał policji dla uspokojenia towarzystwa. Proponuję sąsiadom porozmawiać z uciążliwymi sąsiadami jeżeli to nic nie pomoże, zgłosić problem Pani Agnieszce niech porozmawia z właścicielem mieszkania o swoich lokatorach może on przemówi im do rozumu.
Jeżeli to nie pomoże proponuję telefon na policję z prośbą o interwencję. Na początku będą upomnienia z ich strony a potem mandaciki.
Dalej to już są środki mniej przyjacielskie środki administracyjne egzekwowania prawa.